AB. Listki figowe
Euromajdan
to fala największych
manifestacji i protestów które odbyły się na Ukrainie
od
momentu, gdy uzyskaliśmy niepodległość
w 1991 roku. Manifestacje rozpoczęły się 21 listopada 2013
demonstracją przeciwko odłożeniu przez prezydenta Wiktora
Janukowycza podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Te
wydarzenia
stały się początkiem rewolucji godności, gdy młodzi ludzie
wałczyli o prawdziwą niepodległość. To był początek wielkich
zmian w świadomości moich rodaków. To był moment w którym
byliśmy jednością, byliśmy podniesieni na duchu i wierzyliśmy, że
nareszcie czeka nas godna przyszłość. Dużo młodych ludzi poszło
z takim nastawieniem na wojnę... i już nie wrócili, bo nowo
postawiona władza ukrywa się jedynie pod płaszczem patriotyzmu.
Dlatego wykonałam symboliczną siatkę kamuflującą, gdzie zamiast
barw zielonego listowia, użyłam tych, które figurują na
mojej fladze narodowej.
ACz. #withoutmakeup
W
dzisiejszym świecie zdominowanym przez
media promujące nieskazitelny wygląd jesteśmy narażeni na pogoń
za panującymi trendami nie tylko w modzie, ale również w
makijażu. Jeszcze jakiś czas temu na okładkach tabloidów
ukazywane były kobiety z bardzo mocnym makijażem, dzisiaj pod
hashtagiem #withoutmakeup można znaleźć prawie 200 tysięcy
postów. Dzisiejsze społeczeństwo ma coraz większą
tendencję do popadania w skrajności. Praca ukazuje odbicia
codziennego makijażu (kamuflażu) kobiet w różnym wieku oraz
poklatkową animację ukazującą ten żmudny proces zmywania i
nakładania , któremu codziennie poddają się kobiety.
SW. Czarny i kot
Praca
jest humorystycznym zobrazowaniem konfliktu między dwoma miłościami
właścicielki – do czarnych ubrań oraz do ukochanego włochatego
pupila. Futro staje się tutaj brzemieniem z którym trzeba się
zmierzyć każdego dnia, aby jakoś pogodzić obie miłości.
HP. Balast
Co
jest trudne? Co jest największym
problemem? Czy świadomość sytuacji jest brzemieniem?
A niewiedza jest szczęściem? Projekt „Balast” stawia te pytania. Nie daje odpowiedzi. Daje materiał żeby się zastanowić. Mam nadzieję że jest trampoliną do zrzucenia swojego własnego balastu.
W materiale wykorzystałam nagrania rozmowy z osobą chorą na gruźlicę oraz wideo
z sanatorium dla ludzi z chorobami zakaźnymi.
A niewiedza jest szczęściem? Projekt „Balast” stawia te pytania. Nie daje odpowiedzi. Daje materiał żeby się zastanowić. Mam nadzieję że jest trampoliną do zrzucenia swojego własnego balastu.
W materiale wykorzystałam nagrania rozmowy z osobą chorą na gruźlicę oraz wideo
z sanatorium dla ludzi z chorobami zakaźnymi.
EM. Jarzmo
Podobno
- dobrym kluczem można otworzyć wszystkie zamki, a złą kłódkę
da się otworzyć każdym kluczem. O naszym ciele słowami polityków
lub bliskich decydują stereotypy, tradycja, religia, przyjęte normy
społeczne. Mimo, że pozornie żyjemy w czasach równouprawnienia,
przemoc wobec kobiet i jej seksualności jest nadal narzędziem
patriarchalnej kontroli, stąd moje metaforyczne zderzenie chomąta i
ręcznie uszytej vaginy w pracy „Jarzmo”.
MW. W sieci
Praca
jest próbą zobrazowania przysłowia „Ryby łowi się
sieciami, ludzi zaś pięknymi słówkami.” System zdobywania
sprzymierzeńców, konsumentów, klientów, fanów,
zwolenników czy wyznawców towarzyszy nam na co dzień
do tego stopnia, że nie łatwo jest uchronić się przed siecią
pięknych pokus. Owa sieć przedstawia zestawienie wybranych słów,
będących przynętą
w połowie.
w połowie.
Anna
Polowy Piętno
Praca
jest odpowiedzią na temat brzemię. Pokazuje bagaż doświadczeń
życiowych, które każdy
z nas dźwiga na swych barkach. W ciągu dnia każdy człowiek przemierza tysiące kroków napotykając różne przeciwności losu. W swojej pracy wykorzystałam ślady zużytych butów jako metafory różnych dróg życiowych, budowanych przez odmienne doświadczenia. Przez ciężar naszego ciała z biegiem czasu musimy wymienić znoszone podeszwy na nowe by iść dalej.
Tak jak ciężar ten wpływa na indywidualny ślad, tak ciężar brzemienia bagażu doświadczeń pozostawia ślad w każdym człowieku, wyrabia jego charakter, buduje jego historię.
z nas dźwiga na swych barkach. W ciągu dnia każdy człowiek przemierza tysiące kroków napotykając różne przeciwności losu. W swojej pracy wykorzystałam ślady zużytych butów jako metafory różnych dróg życiowych, budowanych przez odmienne doświadczenia. Przez ciężar naszego ciała z biegiem czasu musimy wymienić znoszone podeszwy na nowe by iść dalej.
Tak jak ciężar ten wpływa na indywidualny ślad, tak ciężar brzemienia bagażu doświadczeń pozostawia ślad w każdym człowieku, wyrabia jego charakter, buduje jego historię.
KT. Panaceum
Praca
jest komentarzem otaczającej nas rzeczywistości, którą
charakteryzuje chemizacja pożywienia, a także nieustanny
rozwój przemysłu farmaceutycznego zwiększający
zapotrzebowanie na produkty typu witaminy, suplementy. Stale
atakowani reklamami leków „na wszystko” w radiu czy
telewizji, zauważamy, że pojawiają się medykamenty, które
wpajają wciąż nowe potrzeby, wynajdują choroby i kolejne
przypadłości. Informacje
o groźnych powikłaniach, efektach ubocznych widnieją na ulotkach,
jednak czy nasza czujność nie jest uśpiona? Stąd też moje
nawiązanie do tematu "kamuflaż". Pod marketingowym hasłem
zdrowego trybu życia, wybieramy sztucznie wyprodukowane chemiczne
środki i jemy dużo zmodyfikowanych
i napompowanych pestycydami podczas uprawy owoców i warzyw. Na zdrowie?
i napompowanych pestycydami podczas uprawy owoców i warzyw. Na zdrowie?
„Brzemię”,
interdyscyplinarna wystawa prac studentek I roku Edukacji
Artystycznej,
II stopnia, powstałych pod opieką dr Pauliny Poczętej w Instytucie Sztuki w Cieszynie.
II stopnia, powstałych pod opieką dr Pauliny Poczętej w Instytucie Sztuki w Cieszynie.
Uczestniczki
wystawy: Alina Boiko, Anna Czarnota, Sylwia Gatner, Ewa Makowska,
Hanna Podchynenkawa, Anna Polowy, Kamila Tańska, Marcjanna Wysocka,
Paulina Poczęta.
Hanna Podchynenkawa, Anna Polowy, Kamila Tańska, Marcjanna Wysocka,
Paulina Poczęta.
Wystawa
„Brzemię” jest wynikiem i prezentacją prac powstałych podczas
ćwiczeń Interdyscyplinarne Projekty Twórcze w semestrze
letnim tego roku akademickiego. Tytuł wystawy bezpośrednio odnosi
się do jednego z tematów / haseł, które zadałam moim
studentkom. Pozostałe trzy hasła to – kamuflaż, przysłowie,
nic. Są to niejako ćwiczenia z próby zabrania głosu w
sprawie, zmierzenie się także z eksperymentem sięgnięcia do
innych, niż typowe akademickie materiały czy techniki. Tematy są
tylko małym punktem startu do tego, by swoimi własnymi formami
obrazowania o czymś zakomunikować, postawić pytanie czy rozpocząć
dialog z widzem, ale także z samą sobą. Większość studentek
wybrała temat brzemienia i każda z nich chciała je zrzucić na
swój sposób. Stąd na wystawie mamy okazję zobaczyć,
czym jest brzemię posiadania długowłosego kota a czym narzucana
kobietom, wpojona pseudopotrzeba codziennego makijażu. Pozostałe
prace oscylujące wokół tematu brzemienia wiążą się z
krytycznym wobec otaczającej nas rzeczywistości ujarzmiania
kobiecej seksualności (chomąto w formie waginy), ciężaru
codzienności dźwiganej na własnych nogach lub też odnoszą się
do chemizacji pożywienia i nieustannej suplementacji i farmakologi
oraz do piętna choroby. Drugim, obranym przez uczestniczki wystawy
tematem, jest kamuflaż i na wystawie w Ulu, możemy zobaczyć piękne
słówka, którymi mami nas przemysł pompujący w nas
głód konsumpcji oraz siatkę maskującą, której używa
się w celu wojskowego kamuflażu z tym, że tutaj zielone barwy
zostały zastąpione przez kolory flagi Ukrainy. Co przysłaniają te
maski, co znajduje się pod nimi i jaki sens chciały przemycić w
swoich pracach uczestniczki wystawy, to już w dużej mierze odsłoni
wrażliwość odbiorcy. Zastosowane przy tworzeniu prac –
przedmioty codziennego użytku, jak balony, czarny płaszcz,
schodzone buty czy tabletki – stanowią pewnego rodzaju grę z
wyobraźnią odbiorcy, dzięki zmianie skali, funkcji czy
metaforycznemu przeniesieniu skojarzenia. Żadna z moich studentek
nie podjęła tematu – nic. Być może był chybiony, lub po prostu
na temat nic, niczego nie da się sprokurować na potrzeby tych
ćwiczeń czy tej wystawy. Na dokładkę ja, podjęłam wątek
jednego z haseł semestralnych i stworzyłam własną wersję
powiedzenia – ściany mają uszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz