RW., MS.
Twórczy apetyt
Praca przedstawia wyroby cukiernicze, w
których umieszczone zostały materiały znalezione w
pracowniach naszej uczelni. W naszej pracy chciałyśmy pokazać, że
odpady artystyczne można jeszcze raz wykorzystać i stworzyć z nich
coś twórczego. Naszym zdaniem inspiracje można znaleźć
wszędzie, ograniczeniem jest jedynie nasza wyobraźnia.
RE., FS.
Przysłowie
"Być kulą u nogi" stało się główną inspiracją
dla naszego projektu. Wybraliśmy je ze względu na prostotę oraz
dużą swobodę w interpretacji. Chcieliśmy aby nasz mural mógł
przykuwać uwagę nie tylko formą, ale i pomysłem. Sądzimy, że
ostatecznie udało nam się to połączyć.
MM. "Inkubatory"
Działanie
miało na celu przedstawienie transformacji, przeistoczenia. Szeroka
symbolika chleba, która odnosi się w tym przypadku do daru
życia. Chleb został przedstawiony jako kokon. Punktem końcowym
pracy jest przedstawienie uwalniających się motyli z kokonu.
Prezentacja chlebowych kokonów z motylami miała na celu
pokazanie, że tak jak przyroda, której jesteśmy nieodłącznym
elementem, my ludzie wciąż przechodzimy nieustanne ewaluacje,
zmiany osobowościowe. Każdy
z nas z upływem czasu się
zmienia, przeistacza. W pracy tej wyszłam od cieszyńskiego
powiedzenia - „Każdy chlyb ma dwie skórki”.
MJ. „Obiekt
ulotny”
Praca
"Obiekt ulotny" jest moją odpowiedzią na powiedzenie
"Słowo-wiatr, pismo grunt". Przedstawiony kolaż z
wszelkiego rodzaju naklejek. Ukazuje jak nasze działanie wpływa na
naszą jakość przestrzeni życia miejskiego, ale także jak słowo
które jest elementarną częścią naszej mowy, ulega
autodestrukcji. Słowo w tej formie jako integralna część
przestrzeni miejskiej staje się za razem elementem ulotnym, który
przemija pod wpływem warunków zewnętrznych, przekształcając
słowo w dzieło natury. Zdjęcia naklejek i elementów
autodestrukcji zostały zrobione w Cieszynie w przestrzeni miejskiej.
GP.
Moja
praca jest komentarzem do przysłowia: Punkt widzenia zależy od
punktu siedzenia. W białym tekturowym sześcianie zamknięte jest
umowne krzesło wykonane z drutu. Widoczne jest ono tylko, gdy
patrzymy w odpowiedni otwór do środka pudełka. Przez
pozostałe otwory spogląda się przez moje nie używane już
soczewki korekcyjne - zniekształcają one odbiór przestrzeni.
Tym zabiegiem chciałam zwrócić uwagę na to, że nie
wszystko jest takie jak na pierwszy rzut oka nam się wydaje.
JB. "Żałoba"
MF. "Koniec języka za przewodnika…"
Rozwijająca się myśl przybiera formę mapy
Impulsem do powstania przedstawionej w postaci krótkiej animacji mapy myśli na temat ciała była pogadanka związana z przysłowiami o organizmie człowieka.
Wybrany prze za mnie sposób prezentacji to zapis myśli w postaci mapy.Jej tworzenie polega ona wynajdywaniu powiązań i logicznych skojarzeń między wyrazami, które są składnikami głównej myśli. Według twórców tego pojęcia ma zwiększać efektywność pracy i zapamiętywania.
Istotny dla mnie jest także problem poszukiwania, błądzenia i odnajdywania.Te pojęcia są stale wpisane w naszą egzystencję. Dotyczą zarówno sfery przyziemnej – podróż, droga, zagubione rzeczy – jak i bardziej duchowego obszaru – poszukiwanie własnej tożsamości, idei czy pomysłu na siebie. Wyniki takich poszukiwań warto odnotowywać.
Z mojego subiektywnego punktu patrzenia – w kontekście artystycznym – ta całkiem estetyczna forma notatki, może mieć charakter topograficzny lub organiczny – przypominając klasyczną mapę lub tkankę nerwową, przy której pomocy myśl jest konstruowana i przetwarzana…
KŚ. "I Have Nothing"
PSz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz